Termin realizacji: 6-10.04.2020 r.
ŁAMAŃCE
- Tak dwa stawy gadały do siebie przez pola, jak grające na przemian dwie harfy Eola.
- Podawała baba babie, przez piec, malowane grabie.
- Trzeba babie na buty.
- Wielka tarapata - dziurawa w deszcz chata.
- Mali na polu hulali i pili kakao.
- Gdyby nie to gdyby, nie byłoby chyby.
- Kubek w kubek - mój Jakubek.
- Moja miła mamo, mam małą maskotkę a mamy mama ma mamałygę.
- Zmiażdż dżdżownicę.
- Coraz zażardsza
- Trzy cytrzystki
- Jola lojalna.
- Świerszcz strzyka za ścianą
- Włóż płaszcz w deszcz i nie marszcz czoła
- Z czeskich strzech szło Czechów trzech, gdy nadszedł zmierzch, pierwszego w lesie zagryzł zwierz, bez śladu drugi w gąszczach sczezł, a tylko trzeci z Czechów trzech osiągnął marzeń kres.
- Trzech Czechów szło ze Szczebrzeszyna do Szczecina.
- Przeleciały trzy pstre przepiórzyce przez trzy pstre kamienice.
- Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, bo przepieprzysz Pietrze wieprza pieprzem.
- Kiedy pieprz się w wieprza wetrze wtedy mięso będzie lepsze.
- Czy tata czyta cytaty Tacyta.
- Wietrzył cietrzew wieprzy szereg oraz otomanę, która miała trzy z nóg czterech powyłamywane.
- Błazen Błażej błąka się po błoniach.
- Wart Pac pałaca, a pałac Paca.
- Tchórząc tchórzliwiej od tchórza.
- Trybunał radząc spór rósł, a piwowar tarł ręce.
- Ależ alabastrowa Ala alarmuje altem alpejskiego albatro¬sa.
- Młodość płochość, starość nie radość.
- Dżdżystą porą dżentelmen w dżokejce zadźgał dżdżo¬wnicę.
- Strzelec strzela szybkimi strzałami.
- Szczwany szczwacz szczycił się wejściem na szczyt.
- Pokaż kurze grzędy ona zechce wszędy.
- Włóż płaszcz w deszcz.
- Pan Gżegżółka grzędy grzebie, aż ma grząsko wkoło siebie.
- Piotr kmotr z łotrów łotr, Piotr łotr łotrom kmotr.
- Kazała kowalowa kowalowi konia kuć, kowal konia kuje, kowalowa kowalowi kowadłem kieruje.
- W Warszawie na rogu Trębackiej i Brackiej stał trębacz i trąbił tra-ta-ta-ta-ta.
- Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mor¬dą.
- Kubek w kubek – mój Jakubek.
- W Strzemieszczycach szczeka szczur
- Chrząszcz ze szczeżują szczerze wrzeszcząc się szczerzą
- Ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa
- Szedł Sasza suchą szosą, same nogi Saszę niosą
- Stół z powyłamywanymi nogami.
- Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
- Szły pchły koło wody, pchła pchłę pchła do wody i ta pchła płakała, że ją tamta pchła popchała.
- Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
- Tracz tarł tarcicę tak, takt w takt, jak takt w takt tarcicę tartak tarł.
- To cóż, że ze Szwecji?
- Najwykwalifikowaniuchniejsi piją wó¬decz¬kę najwydestylowaniuchniejszą.
- W czasie suszy szosa sucha. Suchą szosą Sasza szedł. W czasie suszy Saszę suszy.
- Zmistyfikowanie i odmitologizowanie niezidentyfiko¬wanych obiektów latających.
- Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, że przepiórki pstre trzy podpatrzyły jak raz w Pszczynie cietrzew wieprza wietrzył.
- Rozrewolwerowany rewolwer rozrewolwerował się.
- Pocztmistrz z Tczewa liczy koszt poczt w Tczewie.