Młodzieżowy Dom Kultury przy ulicy Słowackiego 17 rozpoczął nowy rok szkolny z jeszcze większym entuzjazmem: uruchomienie filii umożliwiło przyjęcie dodatkowo 600 wychowanków.
- To tylko na razie - mówi Renata Maciejewska, nowa dyrektorka Młodzieżowego Domu Kultury. - Staramy się o dodatkowe sale, co umożliwi lepszą organizację zajęć.
W nowym roku szkolnym zajęcia kilku sekcji zostały przeniesione do trzech radomskich szkół - Publicznego Gimnazjum numer 10 przy ulicy Długojowskiej 6, Publicznego Gimnazjum numer 12 przy ulicy Kruczej 2 oraz Publicznej Szkoły Podstawowej numer 13 przy ulicy Sienkiewicza 30. Dodatkowa rekrutacja sprawiła, że można było przyjąć chętnych.
Przypomnieć trzeba, że o „rozszerzenie” MDK zabiegała już poprzednia dyrektor Elżbieta Sobkowiak. Warunki lokalowe przy ulicy Słowackiego 17 nie pozwalały na przyjęcie większej liczby dzieci i młodzieży. Władze miasta szukały rozwiązań. Rozważano powrót do dawnego budynku przy ulicy Daszyńskiego. W sukurs MDK-owi przyszła reforma oświaty likwidująca gimnazja. Pomieszczenia dla filii powstały w efekcie reorganizacji radomskich szkół. W opuszczonych salach można było ulokować „Emdek”.
Zajęcia w filiach rozpoczęły się 14 września. W Publicznym Gimnazjum numer 10 prowadzone są grupy tańca nowoczesnego (opiekun: Marcin Wieczorek) oraz perkusji i gitary (Leszek Zelga). W Publicznym Gimnazjum numer 12 „pełną parą” idą szachy pod okiem Arkadiusza Kądzieli, taniec pod okiem Agnieszki Kowalskiej i Teatr Tańca, prowadzony przez Alicję Pyclik. W Publicznej Szkole Podstawowej numer 13 jest gimnastyka artystyczna z elementami akrobatyki prowadzona przez Julitę Tkaczyk - Trzeciak.
- Ale to jeszcze za mało - wyjaśnia dyrektor, Renata Maciejewska. - Bardzo dużym zainteresowaniem dzieci i ich rodziców cieszy się akrobatyka i balet, a także nauka gry na gitarze. Akrobatyka i zajęcia baletowe wymagają dużej sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia, a także luster i odpowiedniej podłogi. Nowe zajęcia w filiach odbywają się w małych salach gimnastycznych, bo te większe są zajęte. Dlatego w tej chwili szukamy dużych sal dla nas.
Dyrektor Maciejewska myśli też o poszerzeniu oferty zajęć na przykład o robotykę, sekcję multimedialną, studio nagrań, czy rzemiosło artystyczne. - Ale to plany na przyszłość - zastrzega dyrektorka. - W tej chwili cieszymy się z filii i dziękujemy władzom za stworzenie lepszych warunków dla naszej pracy pedagogicznej. Miasto przyznało także pieniądze na zatrudnienie dodatkowych nauczycieli.
W tym roku szkolnym do Młodzieżowego Domu Kultury uczęszcza dzięki filiom około 2 tysiące osób. A i to jeszcze nie wszyscy zainteresowani. Ogromne powodzenie placówki wynika także z sukcesów, jakie odnoszą wychowankowie. Najnowszy sukces? Kryspin Jaros, 14-letni solista Studia Piosenki „Fermata” na lipcowym XIV Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Dziecięcej „Skowroneczek” w Nowym Sączu zdobył GRAND PRIX. Jego „Eurydyki tańczące” z repertuaru Anny German rzuciły festiwalową publiczność na kolana. Młody wokalista zachwycił również jurorów i publiczność międzynarodowego festiwalu piosenki „Orfeusz” w Lido del Jesolo we Włoszech, gdzie zajął drugie miejsce. Kryspin od 4 lat uczy się śpiewu pod kierunkiem Agnieszki Dąbrowskiej.
A te wszystkie laury dla orkiestry Grandioso, „Pajęczarek”, „Arabeski” i innych grup "emdekowskich"? Nic dziwnego, że nowi chcą iść w ich ślady.
Barbara Koś
Echo Dnia